Details Written by Lily Story
Miałam na to ochotę już jakiś czas. Nie wiedziałam jak mu o tym powiedzieć. Chciałam czegoś nietypowego w łóżku. Bałam się, że mógłby stracić do mnie szacunek. Postanowiłam że nie będziemy tego omawiać, a w trakcie seksu sama to zainicjuje. Jeśli mnie odepchnie nie będę napierać.
Sam czasami to robił, początkowo to uczucie przyprawiało mnie o lekki dyskomfort. Teraz jednak lubię gdy to robi.
Dziś wieczorem siedzieliśmy przy przygaszonym świetle sącząc wino. Z głośnika płynęła łagodna muzyka. Zaczęliśmy się całować i delikatnie dotykać przez ubranie. Oboje wiedzieliśmy dokąd to zmierza. On zaczął zdejmować mi sukienkę, najpierw przesuwając na boki ramiączka i całując szyję i ramiona. Wstałam, a sukienka osunęła się na podłogę. Nie miałam biustonosza, więc zostałam tylko w majtkach i seksownych pończochach. Rozpięłam mu koszulę i całowałam pięknie wyrzeźbioną klatkę piersiową i brzuch. Uwielbiałam łapać go dłońmi za ramiona i lekko je zaciskać. Zawsze mnie podniecało to jaki jest silny. On też błądził dłońmi po mapie mojej skóry, drażnił sutki i całował piersi. Objął mnie w tali i pocałował mocno, z języczkiem. Podniosłam jedną nogę i oparłam na jego biodrze. Uniósł mnie bez trudu ciągle trwając w pocałunku. Zaniósł mnie taką do sypialni, położył na łóżku. Wyskoczył ze spodni i patrzył na mnie zachłannie. Jego kutas stał już mocno napięty i wyprostowany.
Leżałam na chłodnej, jedwabnej narzucie i wiłam się rozkosznie. Jedną ręką pieściłam swoją cipkę przez materiał majtek. On podszedł do mnie i zsunął mi je tak żebym była w samych pończochach. Zaczął całować moje łydki, kolana i uda. Później podniósł je lekko i rozsunął by uzyskać dojście do moich dziurek. Pieścił mnie językiem bardzo dokładnie. Smakował moją łechtaczkę, lizał wargi i wchodził języczkiem do środka, następnie przechodził do pupy i jej także nie zaniedbywał. To było właśnie to czego tak bardzo pragnęłam. Dałam mu to do rozumienia. Uklękłam i mocno się wypięłam.
– Poliż mi jeszcze pupę, odwdzięczę się – powiedziałam z błaganiem w głosie.
On bardzo to lubił więc ochoczo zabrał się do pracy. Lizał mi odbyt i wsuwał do środka język. Ja tymczasem pieściłam palcami swoją łechtaczkę. To było wspaniałe uczucie. Po kilku minutach takiej zabawy osiągnęła potwornie intensywny orgazm i opadłam na poduszki. Dał mi kilka chwil wytchnienia. Patrzył na mnie lekko masując swojego kutasa, sztywnego i podnieconego. Podniosłam się lekko na łokciach i kazałam mu podejść. Od razu bezceremonialnie przystawił mi swoją pałę pod nos. Wzięłam go do buzi i zaczęłam obciągać. Jęczał zadowolony. Ja jednak chciałam posmakować czegoś innego. Zmieniłam pozycję i zaczęłam pieścić dłońmi i pocałunkami jego pupę. Był nieco zaskoczony, ale nie przerywał mi. Zbliżałam się coraz bardziej do samego środka i wreszcie spróbowałam. Zaczęłam lizać jego odbyt, lekko się wzdrygnął, ale pozwalał mi na tą zabawę. Byłam wniebowzięta. Smakował wspaniale, męsko i słodko zarazem. Lizałam coraz szybciej i coraz intensywniej. Zaczęłam zapuszczać się języczkiem do środka. Mój mężczyzna totalnie odleciał. Usiadł mi na twarzy, lekko mnie przyduszając. Nie mogłam tego widzieć, ale czułam że szybko przesuwa ręką po swoim kutasie. Mój język w jego wnętrzu tańczył radośnie. Postanowiłam delikatnie włożyć mu w pupę jeden palec.
Zrobiłam to, znów się wzdrygnął, ale pozwolił. Nie chciałam już przesadzać, dlatego masowałam jego wnętrze płytko, ale nie próżnowałam. Po chwili usiadł na mnie mocniej. Całkiem nie mogłam złapać oddechu, ale on właśnie dochodził. Ogromny ładunek spermy wystrzelił na mój brzuch, a pojedyncze kropelki spadły nawet na pończochy. Jęczał głośno i długo zalewał mnie swoim nasieniem. Wreszcie zszedł z mojej twarzy a ja mogłam zaczerpnąć powietrza. Usiał na łóżku i patrzył na mnie z mieszanką miłości i zaskoczenia.
Było to zdecydowanie, pozytywne zaskoczenie.