Posted by Porno opowiadania BDSM – ACH, jest coś czarującego w dominujących dziewczynach.
Zapraszasz ją do kawiarni i patrzysz na nią: cóż, Anioł po prostu!
Urzekające spojrzenie, uśmiech, spojrzenie w podłogę. Jest zalotna, zalana rumieńcem i naiwnie śmieje się z twoich żartów.
Kto by pomyślał, że za godzinę, kiedy zaprosi cię do domu, zamieni się w złą sukę. Suczka, która popycha cię na łóżko, apodyktycznie wspina się konno i namiętnie całuje w usta.
Ach, ten słodki pocałunek.
Trwa tylko kilka chwil, dopóki nie zostanie przecięty dźwięcznym uderzeniem w twarz. Wbija się w twoją szyję swoimi ostrymi białymi zębami i nie będziesz miał czasu wykrzyknąć z bólu, gdy twoje ręce będą przykute do łóżka.
— Zaraz… – szepcze czule do ucha, całuje w policzek i ucieka pod prysznic.
Minuty oczekiwania trwają boleśnie długo. Każde kliknięcie mechanicznej wskazówki zegara na ścianie po prostu doprowadza cię do szaleństwa. I nagle słyszysz, jak prysznic się wyłącza… jak otwierają się drzwi…
Wchodzi do pokoju. Nie jest już tą nieszkodliwą dziewczyną z kawiarni.
Nie.
To surowa pani, w czarnym lateksowym garniturze, w pończochach i wysokich butach. Ma agresywny makijaż, a włosy są zebrane w kok. Uśmiecha się sprytnie, tańcząc biodrami i wbijając zęby w gruby warkocz, który przyniosła ze sobą z łazienki.
Powoli do ciebie pasuje, ale nie … nawet nie licz na seks.
Chce się bawić. Chce być agresywnym drapieżnikiem.
Trzyma pazury po nodze, unosząc się na brzuchu … klatce piersiowej … szyi…
Tak, na szyi zatrzymuje się i ściska ją chwytem, całkowicie blokując powietrze. Nie podoba ci się? MMM … a ona nawet gryzie wargę z rozkoszy, patrząc na to, jak próbujesz złapać powietrze ustami.
- Oddychaj, suko! władczo dowodzi i puszcza rękę.
Nie masz czasu na odzyskanie przytomności, gdy zaczyna zakrywać twoje uda ciosami Bata. Czujesz ostry ból, ale najbardziej zależy ci na tym, jak przypadkowe uderzenie nie przyszło do Twojego gospodarstwa domowego.
Nagle rzuca batem na podłogę, wskakuje na Ciebie i zaczyna namiętnie całować. Całuje twoje usta, szyję, policzki … czujesz, jak dzierży język w twoich ustach.
I w chwili, gdy jesteś u szczytu szczęścia – znów odpycha twoją głowę i powoli staje nad tobą. Zaczyna jeździć swoim butem po twojej twarzy, zaczynając od ucha … do policzka … do ust…
- Mam kontynuować tkactwo czy sam się orientujesz? – co? – pyta z szyderstwem i patrzy radośnie, jak zaczynasz Lizać języczkiem jej buty.
- MMM… wiem, że ci się to podoba, rabiszko… – uśmiecha się i zauważasz, jak jej ręka wsuwa się w majtki.
Przestaje zwracać na ciebie uwagę. Czujesz, jak zaczyna mocniej naciskać na twoją twarz butem. Jednocześnie rzuca głową, aktywnie pracuje ręką i okresowo jęczy.
Nagle zaczyna szybko oddychać i spada majtkami na twoją twarz. Z przyjemnością polizałbyś cipkę swojej pani, ale ona jest zbyt napalona i zaczyna aktywnie jeździć po twojej twarzy. Czujesz mokrą szmatkę ocierającą nos, usta, podbródek…
Po kilku minutach takich ruchów krzyczy i zatrzymuje się.
Patrzysz na nią od dołu do góry. Uśmiecha się, głaszcze twoje włosy i bezwładnie jeździ po twojej twarzy.
Ona schodzi w dół, kładzie się na Tobie i opiera usta o twoje ucho:
- Chcesz Loda? – co? – pyta chytrze.
- Tak! – krzyczysz, oczekując niezapomnianych wrażeń.
- Polizasz mi Buty jeszcze pół roku, może poprowadzę po nim raz język! – z szyderstwem odpowiada.
Nagle słyszysz trzask kajdanek. Teraz możesz znów poruszać rękami.
- Wypierdalaj, kotku! – znowu słyszysz jej głos przy uchu-dopóki paralizatorem nie uderzy.
Szybko się zbierasz, starasz się na nią nie patrzeć i już przy samym wyjściu z mieszkania słyszysz:
- A mi się podobało! Przyjdź do mnie w najbliższą sobotę… mam dla ciebie coś ciekawego!