Details Written by Codi Story
Kocham Ignacego. Mojego chłopaka i , jak doszliśmy kilka tygodni temu, mojego przyrodniego brata. Ignacy jest świetnym facetem. Wychowywany bez ojca, naszego ojca. Kocham go i mimo pokrewieństwa jesteśmy ze sobą. Brat, kochanek, miłość mojego życia, spełnione marzenie. I co najciekawsze pasujemy do siebie mimo iż nikt tego jeszcze nam nie powiedział.
Ja jestem puszysta, niektórzy by powiedzieli gruba. Mam swoje słabości i chudnięcie mi nie wychodzi. Za to uwielbiam chudzielców takich jak Ignacy. Od zawsze chudy , ciężko zapracowany, wysportowany, aktywny.
Gdy ludzie widzą nas pewnie zastanawiają się jak wygląda nasz seks. Moje grube nogi, jego patyki, mój duży brzuch a u niego widoczne żebra. Ale muszę przyznać seks z moim przyrodnim bratem Ignacym jest zajebisty. A on lubi grubsze dziewczyny.
Ostatnio siedzieliśmy na kanapie, on w samym ręczniku na biodrach po kąpieli:
– Kochanie, bolą mnie plecy, wymasujesz mi …fiuta?
Uśmiechnęłam się tylko i odrzuciłam mu ręcznik na bok i dossałam się do wspomnianego wcześniej fiuta. Zawsze mi mówi, że jestem najmocniej obciągającą mu dziewczyną, jakbym mu chciała spermę wyssać z samych jąder. On to uwielbia, a ja uwielbiam jego pałę. Mam pojemną buzię i nauczone łykać duże kawałki gardło. Jego kutas zawsze jest cały mój.
Gdy strzelił mi w gardło podnieciłam się na serio. Mokra byłam i spragniona. Zdjęłam szlafrok, przeszłam na dywan naprzeciwko kanapy rozłożyłam moje pulchne uda i pokazałam mu moją ogoloną tłuściutką cipkę.
– Daj jej popalić, nie wahaj się przed niczym Ignasiu – i zaczęłam się pieścić paluszkiem po łechtaczce.
Mój kochanek i brat skleił swe usta i język z moją cipką. Lizał, ssał, wwiercał się dając mi sporo przyjemności. Wbił mi po paluszku w każdy otwór, ale tak naprawdę to pragnęłam by mnie zerżnął.
– Moja cipka pragnie ostrej jazdy, wiesz o czym mówię – uśmiechnął się tylko.
Wbił swojego znów stojącego fiuta w moją wilgotną spragnioną dziurkę. Wrzucił moje nogi na jego ramiona. Całował stopy, łydki. Czułam się cudownie, ruchał mnie mocno , tak jak kazałam. Moja cipka rozkoszowała się każdym pchnięciem, każdym uderzeniem jego kościstych bioder w moje grube pośladki. Przyjmowałam go w sobie najbardziej i najgłębiej jak tylko potrafiliśmy.
Trafiał mnie tak jak chciałam i tam gdzie chciałam. Niedługo potem osiągnęłam orgazm. Rżnął mnie jeszcze chwilę, by potem, tak jak lubię, wbić mi pałę w moją łakomą buzię. Jego sperma jest najpyszniejszym nektarem jaki kiedykolwiek piłam. Niemal zawsze chcę by oddawał mi tę cząstkę siebie, taka pulchna dziewczyna jak ja łakomi się na takie kąski.
– Kochanie, jesteś cudowny – powiedziałam połykając ostatnie zlizane z jego pały krople nasienia – chcę byś mnie jeszcze zaspokoił ręką.
Położył się obok mnie, zaczął bawić się łechtaczką, potem włożył paluszek, zaraz za nim drugi, potem trzeci. Uklęknął między moimi nogami i całując moje ponętne uda wbijał się trójką palców.
– Weź jajko – podszedł do komody i wyciągnął wibrujące jajko. Podszedł, uruchomił i wsadził mi w pupę. Jego palce znów wwierciły się w moją cipkę. Pragnęłam żeby mnie jeszcze ostrzej potraktował.
– Mocniej – powiedziałam.
Ignacy wbił we mnie cztery palce i wbił się niemal całą dłonią . Zatrzymał się na kciuku. A w duecie z jajeczkiem w moim tyłeczku wrażenie był piorunujące.
– Tak! Mocno, szybko! Och!– krzyknęłam.
Rżnął mnie swoją ręką a mi było przyjemnie. Dłoń jego była cała śliska i wilgotna od mych soczków.
A cipka przyjmowała ją z ochotą.
Po chwili ruchania Ignacy wsadził mi całą dłoń do mojej pulchnej cipki. Jego dłoń utonęła w niej dając mi rozkosz i ból. Wyjątkowe doznanie. Pierwszy raz tak cała dłoń wbiła się w moje wnętrze. Chciałam jeszcze. On wślizgiwał się dłonią coraz mocniej i mocniej.
– Siostra, a tak? – zapytała i wbił we mnie pięść.
– Taaaaak! – krzyknęłam z orgazmu i bólu zarazem. Nie wiedziałam czy podniecił mnie ból, pięść, zaskoczenie?
Po chwili wyciągnął ze mnie wibrujące jajeczko.
– I jak? Lubisz takie ostre igraszki kochanie? – zapytał.
Uśmiechnęłam się do niego. To był mój pierwszy fisting, ból i przyjemność. Jemu też się spodobało , widziałam to w jego oczach. Położył się na moim tłustym brzuchu, całując i wtulając się w niego. Ignacy jest kochany i kocha mnie ten kościsty chudzielec taką jaka jestem. Pulchną, kochającą ból, fisting i ostre rżnięcie siostrę i kochankę.