Anal lesbijki – Moi przyjaciele i ja spędzamy wieczór w każdy piątek w naszym basenie uniwersyteckim.
Tego dnia wróciliśmy razem — ja i moi dwaj przyjaciele wania i Zhenya. Między nami zawsze była konkurencja w szybkości i postanowiliśmy po raz kolejny konkurować.
- Chłopaki, chodźmy na kłótnię, cztery baseny i pierwszy składa życzenie płynącemu ostatniemu-zaproponował wania.
Żenia poparła spór, ale nie pozostało mi nic innego, jak się zgodzić.
Zwykle nadążałem za prędkością moich przyjaciół, ale dzisiaj nie był mój dzień. Zhenya przyszedł do mety jako pierwszy, ale dotknąłem krawędzi jako ostatni z niewielkim opóźnieniem.
Sania, trzymaj się! Idziesz dziś umyć się w damskim prysznicu.
- I musi stamtąd wrócić żywy-zachichotał żenia
Nasz czas się skończył i ruszyliśmy do szatni.
- Najważniejsze jest, aby zakryć twarz-wkurzył mnie wania
- I zamknij uszy, bo ogłuszysz krzykiem-żartuje Żenja
Pod chichotem chłopców dotarliśmy do drzwi prysznica dla kobiet. Kłótnia do kłótni i nie pozostało mi nic innego jak iść.
Otworzyłem drzwi, Vanya popchnął mnie do przodu i zatrzasnął je gwałtownie. Chłopcy chichocząc przyłożyli ucho do drzwi.
Szatnia damska nie różniła się niczym od męskiej — pomieszczenie z szafkami na ubrania i prysznicem połączone dużym łukiem. Kabiny są oddzielone szklanymi panelami bez drzwi.
Wśród sali przy ławce plecami do mnie stała dziewczyna, pochylona nad plecakiem czegoś intensywnie szukała. Udało jej się już zdjąć kostium kąpielowy i rzucić go na ramię.
Moje serce uderzyło w przypływ adrenaliny, a spojrzenie instynktownie, w męski sposób, Zamarło na okrągłym, stonowanym golonku.
Dziewczyna znalazła właściwą rzecz, to był żel pod prysznic. Plecak, który nie wytrzymał na ławce, spadł, pochyliła się, by go podnieść, a jej zgrabna Cipka otworzyła się na moje oczy.
Pomimo stresu mojej sytuacji, przyjaciel natychmiast się poruszył. Chłopaki za drzwiami usłyszeli czyjeś kroki, aby się nie spalić. Przez chwilę byłem niezauważony, drzwi się otworzyły i do szatni weszła kolejna dziewczynka.
Krzyknęła krótko z zaskoczenia widząc mnie, ale szybko doszła do siebie.
- Nastya mamy gości?
Nastya spojrzała za siebie i ku mojemu zdziwieniu nawet nie zawracała sobie głowy ukrywaniem się. Zamarłem, przygotowując się na najostrzejszą reakcję dziewcząt. Nastin spojrzał na moje białe, jeszcze nie wysuszone Kąpielówki po basenie. Ciasno przylegały do mojego już stojącego kutasa.
- Dobrze, że przyszłaś Liz, bo bym nie zauważyła-wzruszyła ramionami Nastia
Nie spuszczała wzroku z moich kąpielówek, a mój wygląd ją podniecił. — I co Cię skłoniło, młody człowieku, do tak odważnego czynu-uśmiechnęła się Nastya
- Uh-uh-przegrałem spór-wyciągnąłem i jeszcze bardziej się zarumieniłem.
LISA podeszła do mnie od tyłu w ciasny sposób.
- A może to zwycięstwo? – co? – uwodzicielskim głosem szepnęła mi do ucha Lisa i przytuliła się do mnie całym ciałem.
Jej ramiona przytuliły mnie i zsunęły się z brzucha pod Kąpielówki. LISA chwyciła za rękę mojego penisa, a druga lekko spuściła kąpielówki i zaczęła powoli szarpać mnie rozmazując mój smar na głowie.
Nastya zaczęła od tego obrazu, usiadła na ławce, rozłożyła nogi. Jej cipka stała się mokra. Rozłożyła palcami wargi sromowe, w środku weszła w swoją wąską dziurkę i obserwując nas zaczęła się masturbować. LISA ściągnęła moje Kąpielówki do kolan, odwróciłem się wziął ją za tyłek i mocno przycisnął do siebie.
Mój członek znalazł się między jej nogami. Położyłem głowę na kroczu i zacząłem przez strój kąpielowy ocierać się o lizynę cipki.
- MMM słodki-jęknęła.
Na Lisie był jednoczęściowy strój kąpielowy, nie zawracałem sobie głowy i rozbierałem ją od razu, odsuwając spód ręką, stając się członkiem pieszczącym jej spuchniętą mokrą łechtaczkę. Kasia tymczasem już dwoma palcami Ruchała swoją dziurkę. W dłoni do tej pory trzymała butelkę żelu pod prysznic. Kształt butelki był cylindryczny i zwężał się ku dołowi.
Kasia rozciągnęła się wzdłuż ławki na plecach, rozstawiając szeroko nogi obficie zwilżając butelkę śliną wbiła ją sobie w pochwę i zaczęła się pieprzyć.
Rozległy się zgniłe Dźwięki, jej dziura wygasła wilgocią. Kasia jęczała głośno i wiła się. Pocałowałem Lisę w szyję, opuszczając paski kostiumu kąpielowego, zszedłem języczkiem do brodawek, lizając je po kolei obmacywałem palcami jej dziurkę i zanurkowałem nimi do środka.
Pieściłem jej piersi języczkiem, trzymając palce w ciepłej pochwie. Dalej ręką ściągając strój kąpielowy, mój język wsunął się na brzuch. LISA jęczała, głaskała rękami moje włosy. Po spuszczeniu kostiumu kąpielowego na podłogę przylgnąłem do jej warg sromowych, a następnie po omacku języka łechtaczki, wziąłem ją za tyłek i zacząłem robić jej cipkę.
- Jak miło! – wyszeptała Lisa.
Jej smukłe nogi drżały czasami, ściskając się z przyjemności. Przycisnęła mi głowę mocniej do siebie.
Pieprzyłem jej dziurkę językiem, starając się jak najlepiej zakraść się w głąb. Kilka razy Lisa była u szczytu, ale zatrzymałem się, nie pozwalając jej skończyć. To był dopiero początek.
Wstałem i poprosiłem Katyę, aby położyła się na ławce, aby głowa była na krawędzi, położyła pod jej głową złożony ręcznik. LISA stała nad twarzą przyjaciela i lekko rozłożyła nogi i pochyliła się, opierając łokcie na krawędziach ławki. Twarze dziewcząt znalazły się tuż przy swoich kroczach. W Katinowej dziurze wciąż wystawała fiolka z żelem.
LISA pochyliła się bardziej i zaczęła go poruszać. Kasia rozpoczęła swój figlarny język na mokrym łonie dziewczyny. LISA wiła się i kręciła tyłkiem. Podszedłem i Uderzyłem ją raz lub dwa, rozłożyłem Tyłek rękami opadłem twarzą do jej odbytu i zacząłem delikatnie, ale z naciskiem lizać go. Próbowałem dostać się do jej odbytu językiem, jej odbyt nie ulegał. Zacząłem rozwijać dziurę palcem językiem, opadając do lizy łechtaczki.
Jej tyłek opierał się, ale po kilku minutach całkowicie wszedłem palcem do środka. LISA krzyknęła z zaskoczenia. Stopniowo zwiększając tempo, pieprzyłem ją palcem i językiem pieściłem jej cipkę. Kiedy jej dziura przyzwyczaiła się do jednego palca dodałem kolejny.
D Lisa jęknęła z mocą, odrzuciła fiolkę z żelem i weszła palcami do Katyi, dokuczając jej łechtaczce językiem. Stałem się na kolanach, mój członek znalazł się w ustach Katina, nad nim tyłek dziewczyny. Kasia wzięła mojego kumpla do ust i polizała-obficie zwilżając śliną, a ja ostrym ruchem wbiłem go Lisie w odbyt do oporu.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa – co? – krzyknęła Lisa, ale z każdym moim ruchem w niej ból stawał się mniejszy.
Mocno wbiłem ją w tyłek, okresowo wyciągałem kutasa i pozwalałem mu possać Katie. Lizała języczkiem głowę czasami połykając mojego penisa w całości.
LISA postanowiła pójść za moim przykładem, a teraz jej palec był już w tyłku dziewczyny. Zacząłem poruszać się płynnie, potem gwałtownie kilka razy wbiłem kutasa w tyłek po same jaja, a Lisa zatkała się w orgazmie. Jej wilgoć płynęła Na twarz Katy, która próbowała złapać wszystko w usta.
- Ja też chcę cię w dupę, rżnij mnie! ~ Kasia
- Zamieniamy się miejscami-wijąc się w resztkach orgazmu jęknęła Lisa
Położyła się na miejscu przyjaciółki, a Katia stała się rakiem nad jej twarzą. Katyn Odbyt pulsował z niecierpliwością, najpierw wszedł w jej wąską wilgotną szparkę, a ręką lał w tyłek z każdym klapsem coraz mocniej.
Po upewnieniu się, że jej odbyt jest gotowy na przyjęcie mojego kumpla, zacząłem iść w głąb. Mój członek był zbyt duży dla jej tyłka, położyłem ręce na Katina biodra. Znosząc ból, zaczęła płynnie poruszać się do przodu i do tyłu.
Mocno Uderzyłem ręką w tyłek, co spowodowało, że Kasia zaczęła się jeszcze bardziej i przyspieszyła, a ja Zacząłem ruszać na spotkanie. Kolejny klaps … kolejny — Katiny pośladki były już czerwone.
- Dawaj, wejdź głębiej! – krzyczała.
Walnąłem ją, co było siłą, co jakiś czas tryskając po tyłku.
- Dochodzę! – jęknęła Kasia
Ja też byłem na szczycie i połowę spuściłem w dupę wyciągnąłem kutasa. Leżąca na dole Lisa otworzyła usta i napełniłem je.
Połknęła wszystko, co dostało się do ust.
Z Katina Tyłek płynęła strużka mojej ciepłej spermy i spływając po jej cipce kapała Lisie Na twarz.
Resztki rozmazałem głową na gąbkach Lisy, ona łapczywie lizała mojego penisa, jedząc ostatnie krople.
Razem poszliśmy pod prysznic, aby zmyć ślady naszych psikusów.
Dziewczyny wygrzewały się ze mną pod prysznicem przez pół godziny pieszcząc mnie, a ja je..
Umówiliśmy się, że w najbliższy piątek spotkamy się w szatni o tej samej porze