Details Written by Codi
Wyszła z bloku, mieszka na 3 piętrze. Pani Ada, lat około sześćdziesięciu, od lat chodziły plotki, że lubi się zabawić i lubi młodszych kochanków. Od czasu do czasu, ktoś nowy zawita w jej progi. A ona jak na swój wiek wygląda bardzo dobrze. Zadbana, elegancka , pewna siebie kobieta.
Jako dzieciak, zawsze kojarzyłem ją, że była sama, czasem ktoś ją odwiedzał ale nigdy nikt z nią nie mieszkał. A plotki szybko się rozchodzą.
Podobno jeden kolega był u niej rok temu i proponowała mu seks. Częstowała piwem , winem i mocniejszym alkoholem. Każdy się zastanawiał czy to prawda. Dziś się przekonamy. Przegrałem zakład i miałem się przekonać czy to prawda. Ale mówiąc szczerze chyba chciałem go przegrać.
Miałem ochotę na tego seksownego starszego wampa.
Pani Ada wracała z zakupów widzieliśmy ją wcześniej jak wyjeżdżała więc czyhaliśmy aż wróci. Podjechała autem pod blok i zabierała swoje zakupy.
-Dzień dobry, może pomożemy wnieść pani zakupy? – zapytaliśmy ja i Krzychu, kumpel , z którym przegrałem zakład.
– Dziękuję kochaniutcy, jesteście bardzo mili – odpowiedziała i spojrzała na nas ciepło z uśmiechem. W jej wzroku było coś erotycznego. Zawsze to było, ale dopiero teraz to sobie uświadomiłem.
Weszliśmy na górę. Zanieśliśmy jej torby i zobaczyliśmy jej mieszkanie. Zadbane, jasne, nie wyróżniające się nic poza bardzo dużym , luksusowym łóżkiem zajmującym pół największego pokoju. Zupełnie jakby miały tam spać co najmniej cztery osoby. Poza tym mieszkanie było normlane, w stylu pani Ady – eleganckie. Zdjęła płaszcz i od razu do przodu wybiły się jej duże piersi, miała spory dekolt i widać było przedziałek między jej cycuszkami. Spódniczka za kolana pokazywała nieco jej zgrabne nogi. Krzychu powiedział zgodnie z tym jak się umówiliśmy, że musi lecieć a ja miałem pomóc rozpakować wszystkie zakupy.
– Dziękuję , że mi pomogliście, zawsze muszę się męczyć z tymi tobołami, prawdziwi z Was dżentelmeni. A Ty jesteś bardzo uczynny.-powiedziała patrząc mi w oczy. Patrzyła na mnie coraz bardziej łakomym wzrokiem.
-Napijesz się czegoś? Wody? Piwa? Wina? Jesteś w ogóle pełnoletni?
– Tak, proszę pani, w lutym skończyłem 18 lat. – powiedziałem nieco zdenerwowany.
– Mam też w barku coś mocniejszego jeśli chcesz? – wskazała na barek w pokoju.
– Piwo będzie najlepsze. Chętnie. – otworzyłem i pociągnąłem kilka łyków.
– Uczysz się jeszcze? Masz jakąś pannę? – spytała jakby od niechcenia.
– Tak i nie … to znaczy uczę się , za miesiąc matura i nie, nie mam dziewczyny. – odpowiedziałem i widziała , że jestem zdenerwowany. Uśmiechnęła się i chyba wiedziała dlaczego przyszedłem do jej domu. Po rozpakowaniu zakupów, zaprosiła mnie do pokoju z ogromnym łóżkiem. Usiadła na nim zakładając nogę na nogę a ja na fotelu. Piła wino i rozmawialiśmy chwilę. Gdy dopijałem piwo zdenerwowanie nieco zmalało.
– Przyniosę Ci drugie piwo i przebiorę się w nieco wygodniejsze ubranie.
Nic nie odpowiedziałem. Za chwilę przyszła w jedwabnym szlafroku, lekko zawiązanym na pasie. Nie miała stanika a kształt sutków było widać idealnie. Usiadła ponownie na łóżku i zobaczyłem jej cipkę. Widać było dokładnie ogoloną szparkę.
– Chodź do mnie – klepnęła lekko miejsce obok siebie – odpoczniemy sobie.
Wstałem i usiadłem obok niej, odłożyłem piwo a ona mnie pocałowała. Kutas mi stanął, zapragnąłem tej cipki. Zdejmowała ze mnie ubrania, koszulę , dobrała się do spodni , rozpięła je i włożyła rękę by poczuć mojego penisa. Jęknęła w podnieceniu i zdarła je ze mnie a zaraz po nich majtki.
– Ale jesteś piękny – stanęła przede mną, rozwiązała szlafrok i zrzuciła go.
Chwyciła moją dłoń i docisnęła ją do cipki, pieściłem ją chwilę a ona wzdychał głośno.
Popchnęła mnie i usiadła na moim kutasie. Podała mi swoje piersi do lizania i powoli zaczęła mnie ujeżdżać, by następnie całować moje ciało. Wyprostowała się i zaczęła ujeżdżać mnie trochę mocniej, chwyciła się za sutki zaczęła szczypać. Byłem niesamowicie podniecony. Gdy głośniej jęknęła wystrzeliłem ostrym strumieniem spermy w jej cipce. Położyła się obok mnie chwyciła mnie za rękę i położyła na swoim łonie.
– Popieścisz mnie – spytała.
Pokiwałem tylko głową i zacząłem jej dotykać. Próbowałem , ale czułem , że nie daję jej tego czego pragnie. Zacząłem całować jej piersi, lekko jeden sutek ugryzłem a pani Ada się uśmiechnęła. Dotknęła mojego kutasa , który znów stanął.
– Wskakuj we mnie – powiedziała i rozszerzyła nogi. Wszedłem między nogi i wsadziłem mojego kutasa w jej mokrą cipkę. Jej piersi falowały a ja całowałem jej piersi. Nabijałem się coraz mocniej i mocniej a pani Ada jęczała coraz bardziej. Wbijałem się w nią naprawdę mocno. Rżnąłem ją po prostu. Kilka chwil potem dostała orgazmu a ja nie wytrzymując spuściłem się po raz kolejny i opadłem bez sił obok niej.
Spojrzała się na mnie.
– I co, podobało Ci się?
– Tak, bardzo. Jest pani cudowna.
Uśmiechnęła się .
-To był Twój pierwszy raz, co?
– Tak, aż tak to widać?
– Byłeś cudownym kochankiem. Mam nadzieję, że przyjdziesz mnie jeszcze odwiedzić sąsiedzie? Nauczę Cię tego i owego.
Skinąłem głową. Wyszedłem i już za progiem nie mogłem się doczekać następnej wizyty u pani Ady – nauczycielki.