Zdrada w pociągu – Pracowaliśmy razem w firmie ubezpieczeniowej, nawet nie rozumiem, jak moje fantazje seksualne zamieniły się w rzeczywistość! Wszystko stało się nieoczekiwane. Marina jest moją koleżanką, ma 25 lat, jest szczupłą Blondynka, około 165cm wzrostu, piersi są małe, prawdopodobnie 2-Go rozmiaru, tyłek jest okrągły i szalenie seksowny. Wiem na pewno, że Marina jest mężatką, ale nie ma dzieci.
Często patrzyłem na Marina i wyobrażałem sobie z nią seks, kiedy pochyliła się za czymś lub przeszła obok mnie w spódnicy i przez jakiś czas nie mogłem o niczym myśleć, a tylko fantazjowałem o Marina i jak chciałbym ją przelecieć, przynajmniej raz … mm…
W którymś z dni, tak się złożyło, było dużo pracy i zostaliśmy do późna w biurze. Kiedy na zegarze było 23:00 w końcu skończyliśmy formalności, zaczęliśmy zbierać się do domów, a potem Marina nieśmiało poprosiła o zabranie jej do domu, oczywiście nie mógł jej odmówić i zgodził się zabrać seksownego kolegę do domu. Na Zewnątrz jesień, mżawka drobny deszcz, ciało przenika zimny wiatr, podczas gdy Marina eskortowała do jej domu, naprawdę zamarzła.
- Tak zimno było iść, może pójdziesz na filiżankę kawy lub herbaty? – zalotnie zaproponowała Marina.
- Marina, jesteś mężatką. Jak mąż zareaguje na późnego gościa w Twoim domu? – z uśmieszkiem odpowiedział seksownej koleżance. oczywiście było mi miło jej zaprosić.
- Seryozha, mój mąż jest teraz poza domem i nie będzie za 2 tygodnie.
- Skoro tak, to nie mam nic przeciwko filiżance gorącej herbaty-odpowiedział Marina i na tym weszliśmy do wejścia.
Marina mieszkała na 4 piętrze, weszliśmy do mieszkania, zdjęliśmy odzież wierzchnią i poszliśmy do łazienki umyć ręce. Marina kazała wejść do sali i się ustawić, a ona sama poszła do kuchni. Po 10 minutach wchodzi do pokoju moja seksowna koleżanka z tacą na której stoi butelka koniaku i przekąska pod nią-myślałem, że mi się to śni…
- Napijmy się lepiej koniaku po 50, szybciej się rozgrzejesz.
- Chodź, kocham koniak-zgodziłem się.
Jako przekąskę pokrojono w pierścienie cytrynę z cukrem i banana, czekoladki. Naprawdę mieliśmy ciężki dzień pracy, jesteśmy zmęczeni i tak chcą się zrelaksować, Marina zaproponowała, aby włączyć cicho muzykę w tle i porozmawiać trochę więcej.
- Po 50? – odświeżyłem nasze kieliszki i wypiliśmy.
- Spróbuj przekąsić Banana-zaproponowała zalotnie Marina, mówiąc, że jest bardzo smaczna.
Marina wiedziała, jak flirtować, lubiła płeć przeciwną. Zauważyłem iskierki w oczach Marynki, alkohol elegancko łagodzi zmęczenie i poprawia nastrój. Ulubiona piosenka Marina zaczęła grać, a ona zaprosiła mnie do tańca, oczywiście nie chciałem jej zasmucić, musiałem się zgodzić. Tańczymy do powolnej i romantycznej piosenki, Marina ma ciasną, surową sukienkę z głębokim dekoltem, przytula się do mnie tak blisko tańca. Przez chwilę zaczynam się podniecać i próbuję to ukryć, ale moja seksowna koleżanka wydaje się specjalnie zauważać moje podniecenie. Nagle u mnie Marina zaczyna pytać o osobiste…
- Seryozha, a Ty masz kogoś? Żona, dziewczyna? – pyta i uśmiecha się.
- Nie, nikogo nie mam-odpowiadam i patrzę jej prosto w oczy.
Marina przytula się do mnie bardzo blisko, całujemy się i opuszczam rękę tuż poniżej jej talii, ona nie ma nic przeciwko. Nagle kończy się piosenka, ale nadal stoimy na środku pokoju i całujemy się namiętnie. Podczas gdy tańczyliśmy, czołowo-seksowna blondynka zdążyła się wypłynąć i od dawna nie przeszkadza mi, że ją przeleciałem.Ręce są już na tyłku Mariny, jest okrągła, apetyczna i zawsze mnie pociągała swoim wyglądem. Nie wstydzę się prasować tyłka kolegi, a ona powoli cofa się. Łapczywie zaczynam całować szyję Mariny, rozpina guziki mojej koszuli. Widzę Krzesło Z Tyłu Mariny, bezczelnie biorę i kładę ją na tym krześle, ciało na krześle, a nogi zwisają. Stoję przed chętną do Ruchania blondynką na kolana i biegam rękami do niej pod sukienką, ściągam rajstopy i majtki, robię to szybko bez ceremonii. Nie mam już siły powstrzymywać mojego wylanego z pragnienia kutasa, on jeszcze przez chwilę i rozerwie mi rozporek swoim naciskiem. Szybko zdejmuję koszulę i opuszczam spodnie na podłogę wraz z majtkami, pozostają mi tylko skarpetki.
Biorąc Marina rękami pod tyłek, podciągam ją do krawędzi krzesła, podnoszę sukienkę i opadam ustami na jej gładką cipkę, która jest mokra jak najbardziej pożądliwa suka na świecie. Jakże podniecające jest to, że jest taką pyszną dziewczynką … mm … Ssę jej łechtaczkę, rozkoszuję się aromatem jej soków, Maryna jęczy i wzdryga się od moich pieszczących ją ruchów … języczkiem lizam waginę kolegi, umiejętnie wnikam językiem do jej pochwy i namiętnie całuję wargi sromowe. Suka prawie łapie orgazm, ale nie! Nagle przestaję robić jej przyjemnie i brutalnie przewracam gorącą blondynkę na brzuch, teraz stoi na kolanach na krześle, a brzuch na krześle-przyczepiam się do cipki od tyłu i gwałtownie wchodzę w mokrą waginę, wbijam się w nią gwałtownie i na całą długość mojego 19-centymetrowego penisa. Widzę, że moja koleżanka lubi taki seks, tęskni za bzykaniem. Minęło 10 minut naszego współżycia, czas zmienić pozę, bo moje kolana są zmęczone staniem na podłodze, nawet pocierałem kolana trochę o dywan podczas ruchania tej gorącej blondynki. Widzę, że Marina tęskniła za kutasem, najwyraźniej jej mąż dawno jej nie pieprzył w słodkie dziurki.
- Gdzie jest sypialnia? – pytam Marina.
- Chodźmy-ledwo stojąc na nogach, po ścianie … Marina idzie z sali do sypialni.
WOW, w sypialni jest ogromne łóżko. Gdy tylko kolega włączył światło w sypialni i zobaczyłem łóżko, podszedłem do mokrej blondynki i położyłem ją na łóżku, a sam wspiąłem się na górę i pozwól jej pieprzyć z nową siłą. Marina leży i jęczy, pomaga mi miednicą w rytm, ruch po ruchu, a teraz w cipkę mojego seksownego kolegi z całej siły schodzi porcja gorącej spermy. Nie wychodzę z jej gorącej pochwy, kładę się na niej całym ciężarem, ledwo oddycha, a ponadto moje ciało uniemożliwia jej oddychanie-chcę być z nią niegrzeczny i zarozumiały. Marina drażniła mnie tak długo swoim widokiem w pracy, że chcę teraz usmażyć ją gorąco za wszystkie moje męki i godziny spędzone z pionem w majtkach.
Świetnie przeleciał Marina, jest taka miła w środku-wąska Cipka z mięśniami pochwy w napięciu, które tak mocno owinęły mojego kutasa, że ledwo powstrzymywałem się podczas pieprzenia na krześle, aby jeszcze wtedy nie spuścić w nią. Zadowoleni oboje, nie pamiętam, jak zasnęliśmy w sypialni.
Rano przez sen wydawało mi się, że coś dotknęło mojego kutasa. Otwieram oczy i prawie złapałem się za serce ze zdziwienia – mój kutas dotyka Marina, próbuje go podniecić. Udaję, że nie czuję i nadal śpię. Marina aktywnie porusza ręką po huyu, zaczyna się budzić i męczyć, potem Marina liże rękę i wraz ze śliną, bierze rękę skierowaną do pizdy, smaruje ją, a następnie siada na mnie. Bierze mojego fiuta i kieruje w swoją cipkę, mosty i zaczyna się poruszać. Wspaniały poranek, jestem w przyjemnym szoku!!! Ta napalona suka skakała na moim kutasie, to zanurzała go całkowicie w swoją cipkę, to masowała krocze głową mojego kutasa, który mocno ściskała w dłoni i jęczała. Kiedy była na górze, jej jędrne i Małe cycki drżały i kusi, wziąć je i ssać. Otworzyłem oczy i wyciągnąłem ręce do talii mojego wściekłego jeźdźca, Marina uśmiechnęła się i nadal mnie gwałciła, a ja tylko za poranne Pieprzenie!
- Chcę raka-podniecona i ospała, powiedziała cicho zmęczona wyścigami koleżanka.
- Chodź kochanie, zabiorę cię raczkiem suko! – co? – powiedziałem, wstając i odwracając ją do siebie okrągłym tyłkiem, wsadziłem się do wejścia w cipkę.
Postanowiłem trochę wyśmiewać się z pożądliwej Blondynki, zaczął jeździć kutasem wzdłuż jej krocza, ale nie wszedł w cipkę. Marina jęczy, Cała jest wyczerpana chęcią ruchania, a ja opóźniam moment wejścia i ruchania tej nienasyconej suki. Od wejścia w cipkę do odbytu drażnię ją głową, patrzę po wyglądzie jej odbytu, ona i w tyłek najwyraźniej lubi seks. Biorę Pluję na tyłek kolegi i bezczelnie Wchodzę jej w tyłek, a ona nie ma nic przeciwko. Wow!!! Pupa Super!!! Wsadzam swoją namiętną Marina na kutasa jej pupą, wykonuje takie ruchy, jak nakrętka przykręca się swoim odbytem do mnie, nierealny dreszczyk emocji. Ściskam pośladki Mariny, mocno, że mają czerwone ślady po moich rękach. Pieprzę Tyłek kolegi powoli, ciesząc się tym, co się dzieje i sam nie wierzę w to wszystko. Miło jest klepać Marinkin pośladki, aż krzyczy, ale lubi moją lekką szorstkość.
- Boże, Seryozha! AAA..- zaczyna krzyczeć Marina
- Jeszcze, mocniej … mocniej-jęczy blondynka w momencie, gdy spuści (bardzo lubi być klapsowana)!
Ta suka spuściła się, kiedy pieprzyłem jej tyłek, nie chciałem kończyć i postanowiłem ją jeszcze trochę torturować. Wyszedł z odbytu i wszedł jej w cipkę, powalił ją na brzuch, a sam zaczął na niej koczować. Z każdym ruchem próbowałem sięgnąć głębiej, aż do macicy i udało mi się. Pierdolę ją leżąc na niej, a potem wchodząc po same jaja w jej cipkę-spuściłem ją do środka i zostałem na kilka minut ciesząc się w jej łonie. Cipka mojej koleżanki, po prostu marzenie!
- W końcu – wyszeptała cicho Marina i powoli zaczęła wstawać z łóżka, poszła pod prysznic.
Byłem wyczerpany, ale zadowolony z tego, co się stało, chociaż do tej pory nie wierzyłem w to, co mi się przydarzyło. Leżał na łóżku i próbował dojść do siebie, poszedł pod prysznic po Marynie. Wychodzę z łazienki, a Marina jest już ubrana i pomalowana, zaprasza mnie do kuchni na śniadanie i mówi, że ja i jej mąż mamy ten sam rozmiar, wyprasowała dla mnie nową koszulę, którą kiedyś kupiła mężowi, ale on jej nie nosi. Jedliśmy i poszliśmy do pracy, co prawda spóźniliśmy się tego dnia z powodu porannego seksu, ale było warto.
Teraz w każdej dogodnej chwili-ja i moja seksowna koleżanka Marina, staramy się zachować prywatność dla przyjemności (w pracy na zapleczu lub w toalecie, potem w domu w chwilach nieobecności męża, a potem u mnie). Nasz romans seksualny trwa już prawie rok, prawdopodobnie Marina rozwiedzie się z mężem i pewnego dnia zostanie moją żoną! Magiczna Cipka Mariny, po prostu mnie oczarowała i kusi codziennie do środka, tam zawsze chce być dłużej i częściej…mm…