Starzy Geje – Obudziłem się następnego ranka dość późno. Raczej nie obudziłem się, ale mnie obudziłem. Obudził mnie Anton, a dokładniej jego członek. We śnie ściągnąłem koc i położyłem się na brzuchu. Wykorzystał to. Kiedy spałem, ściągnął ze mnie majtki i zaczął wkładać kutasa w moją cierpiącą dupę. Spojrzałem sennym spojrzeniem na Antona i, opierając się na poduszce, rozłożyłem tyłek, aby szybciej przeniknął swoim gorącym kutasem do mojej wąskiej dziury.
- Spałeś tak słodko, że postanowiłeś Cię obudzić-zaśmiał się Anton. w końcu z jękiem włożył mi kutasa w dupę.
Ja też jęknąłem. Anton wkładał penisa coraz głębiej do mojej jaskini. Powoli wychylił się i ponownie włożył penisa i stopniowo zwiększał Tempo. Jęknąłem z twarzą schowaną w poduszce. Bałem się, że usłyszymy na korytarzu.
Po chwili Anton wychylił swojego kumpla z mojego tyłka i podchodząc, wsadził mi go do ust. I ssałem. Zachłannie, z wysiłkiem. A potem uderzył mnie w niebo ciepły i napięty strumień jego spermy. Zbierałem ją w ustach, dopóki Anton nie wystawił swojego penisa. Otworzyłem usta, pokazując, ile skończył. Ten aprobował. Połknąłem wszystko i wziąłem do ust jego już zwiotczałą głowę i wyssałem resztki nasienia.
Anton złapał rozporek i powiedział:
- Dobra, chodźmy na obiad.
Ubrałem się, umyłem i poszedłem za nim. Jadalnia była dość zatłoczona, prawie wszystkie stoliki były zajęte. Zazdrościłem firmie Edica i poszedłem tam.
- Dobrze. Obudziłeś się już? – co? – zapytał Edik (skinąłem głową). – No to świetnie, wejdź pod stół i wykonuj swoją pracę.
- Ale ludzie! – zaprotestowałem.
- Więc co? Tutaj obrusy na stołach są długie, nikt nie zauważy.
I wspiąłem się pod stół. Znalazłem spodnie vova, rozpięłem rozporek i wyciągnąłem stamtąd kutasa. Wziąłem go do ust, decydując się natychmiast połknąć. Wsunąłem nos w jego łono i zacząłem poruszać głową. Stopniowo przyspieszyłem i poczułem, jak jego członek jest we mnie napięty. Wystawiłem kutasa i położyłem go na języku, zacząłem się masturbować. Masturbować długo nie musiałem, wkrótce członek Edika zaczął strzelać biały płyn prosto w moje otwarte usta. Prawie się dusiłem, ale połknąłem wszystko do ostatniej kropli. Wyszedłem spod stołu.
- Brawo, dobrze sobie radzisz-pochwalił mnie Ed. – Słuchaj, dziś przyprowadzimy Twoich przyjaciół. Będzie ich dwóch. Ty ich obsłużysz, a my pójdziemy w interesach. Dobrze?
Skinąłem głową i wraz ze wszystkimi wstałem i ruszyłem z jadalni. Anton i Edik poszli po „przyjaciół”, a ja i Artur udaliśmy się do naszego pokoju.
- Na, poliż kilka razy i stań się rakiem – powiedział Artur, gdy przyszliśmy wyciągając swojego kutasa.
- Chyba nie. Anton trochę rozciągnął mi dziurę rano, muszę dobrze wejść.
Powiedziawszy to, rozebrałem się i położyłem na łóżku, tak jak wczoraj, ale Arthur zdecydował inaczej. Położył mnie na brzuchu, jakbym tylko leżał, i kazał mi rozłożyć Tyłek. Posłusznie rozłożyłem pośladki, a ten włożył we mnie swoje narzędzie. Natychmiast ustawił szybkie tempo. Jęknąłem w poduszkę i nie sprzątałem rąk od tyłka, aby Artur zobaczył, jak pięknie chodzi jego kutas w moim analu. Zwłaszcza, gdy prawie go wyciąga, pozostawiając tylko czubek głowy w środku i ponownie, z squishingiem, wprowadza penisa na pełną długość. Po piętnastu minutach takiego „szalonego wyścigu” wychylił kutasa i spuścił mi tyłek. Policzyłem siedem strzałów spermą. Posunął kutasa na spermę i włożył go w moją wydłubaną dzisiaj dupę, po czym ponownie wychylił się i zaczął się ubierać.
- Idź się umyć, za kilka godzin goście przyjdą.
Skinąłem głową i poszedłem pod prysznic.
Jakiś czas po prysznicu byłem wolny i zacząłem czytać książkę zabraną z domu. Stopniowo zrobiło się ciemno i tu przyszli goście. To byli dwaj faceci trochę starsi ode mnie. Jeden miał ciemne włosy, a drugi blond. Ten, który był ciemny, był Sashą, a jasny Siergiej. Bez wstępu kazali się rozbierać i rozebrać sami.
Usiedli na łóżku i zaczęli dokuczać sobie kutasy. A były dość duże, centymetry 17 -18 każdy, a co mnie podnieciło jeszcze bardziej to, że ogolili swoje „pistolety”. Rozebrałem się i podszedłem do nich, uklęknąłem i wziąłem w rękę penisa Sashy. Ruszyłem ręką w górę i w dół i polizałem. Potem otworzyłem głowę jego penisa i wziąłem ją całkowicie do ust. Siergiej wziął moją rękę i położył ją na swoim penisie. Zaczął dokuczać i jego członek też. Po chwili Siergiej wstał i przyczepił się za mną. Poczułem, jak jego gruby, Ogolony kutas spoczywa na mojej gładko ogolonej dziurze. Siergiej nacisnął. Jego członek zaczął powoli we mnie wchodzić. Ja, nie wyjmując penisa z ust, jęknąłem. To było błogie. Jego członek rozciągał mój tyłek i tym samym dawał mi niezapomnianą przyjemność. Tymczasem Sasha wziął moją głowę obiema rękami i wsadził kutasa do gardła po same jaja. Obaj przyspieszyli Tempo. I pierwszy nie wytrzymał ten, kto miał mnie w dziurkę. On z jękiem skończył w głębi mojego tyłka. Wstał, podszedł do mnie. Polizałem jego ogromnego kutasa, a on poszedł się ubrać. Sasha też wstał i podszedł do mnie od tyłu. Pragnął też spróbować mojego tyłka. Pieprzył mnie krótko i ze świszczącym oddechem skończył mi się tam, gdzie skończył Siergiej. Tyłek nie wytrzymał takiej obfitości spermy i zaczął wypływać ze mnie. Sasha huknął, dał mi polizać jego członek, ubrał się i wraz z Siergiejem odszedł. Już Zwykle poszedłem pod prysznic. Szedł ostrożnie, aby sperma nie wypłynęła z zatłoczonego tyłka. Chociaż już płynęła po mnie.