Femdom Fetysz – Sąsiadka jakby czekała na mnie i zaczęła wieszać bieliznę — tym razem były czerwone majtki z szybkim dostępem do jaskini i czerwony gorset, który nie zakrywa cycków.
- Cześć, sąsiadko! Jak leci? Palisz? A ja tu właśnie pranie – powiedziała. – A tak przy okazji, Ksyusha ma na imię, a Ty?
— Marino. Wybacz, że palę Ci pranie . Jak dobrze, że mnie nie widzisz – biegam nago. Pół minuty ciszy i przez okno wlatują Majtki-proste stringi, widać, że właśnie zdjęte. Jestem oszołomiony . – Um, Twoja bielizna spadła…
- AJ, moje majtki, są takie ulubione, czy mogłabyś mi je przynieść? W tym samym czasie napij się kawy. – Co? – zachichotała nowo poznana znajoma.
- Uwielbiam herbatę. – Teraz rzucę ciuchy i przyniosę.
Wychodząc z mieszkania, byłem trochę zaskoczony, ale nadal poszedłem do tych wątków. Telefon. Drzwi się otwierają. Szczęka mi spada. Długonoga Ksyusha, z klatką piersiową w rozmiarze 3 (mam tylko 2), stoi w koszulce i bez majtek, o złośliwym wyglądzie, kopce rudych włosów i długich, przebiegłych rzęsach.
- Oto moje majtki. Chodźmy na herbatę. – Ksyusha włożyła sznurki na siebie i poszła do kuchni.
- Nie będę długo, Ksyush, ja … – moja mowę przerwał jej obrót twarzą do mnie i zdjęcie koszulki.
- A tak?
- Jestem jak chłopcy, Ksyush. Idę.
- Nie, czekaj. – Ksyusha wycofała się, ubrała koszulkę, gdzieś pojawiły się Szorty. – Nie chciałam cię urazić. Jesteś po prostu bardzo ładna, jędrna Klatka piersiowa, krótkie włosy, blondi, długie nogi … Przepraszam, napij się ze mną herbaty lub kawy, proszę.
- Masz mleko? uwielbiam kawę z mlekiem. – jeszcze nie odchodząc od tego, co zobaczyłem, już spłynęłam.
Miałem tylko jeden pocałunek z dziewczyną, faceci mnie lubili, ale nie dawali mi dominacji, zawsze musiałem tylko ssać i płynąć na ich rozkaz. Tęskniłem za tym wszystkim i zdałem sobie sprawę, że Ksyusha jest dla mnie odpowiedni. Jak się okazuje, ja też.
Usiadłem przy barze w kuchni, a Xyusha przyniosła dwa kubki i usiadła naprzeciwko mnie. Rozmawialiśmy z nią i nie zauważyłam, jak ociera stopę o moją stopę. Po kilku słowach przeprosin wstałam gwałtownie, podeszłam do niej i wbiłam się w usta. Ksyusha Uległa mojemu impulsowi i zaczęła jęczeć, jednocześnie pieszcząc moją pierś pod koszulką.
- Jesteś chłopcem. – Nie, Nie, Nie, Nie, Nie, Nie, Nie, Nie.
- Chodźmy do pokoju i Ubierz ładną bieliznę. – odpowiedziałam i przygryzłam jej wargę.
Po wejściu do pokoju natychmiast rzuciła się do szafy i zaczęła się zmieniać, w tym czasie usiadłem na dużym łóżku z jedwabnymi prześcieradłami. A potem Ksyusha stała przede mną-lekki peniuar o delikatnym kremowym kolorze był bez ramiączek, a aureole brodawek były bardzo dobrze widoczne. Nie miała na sobie majtek.
-Wspaniały. Chodź tu, jesteś taka piękna. – co? – powiedziałam i wzięłam ją za rękę, przyciągając do siebie.
Nasze usta się znalazły. Włożyłem jej język do ust i cieszyłem się każdym ruchem, podczas gdy Xyusha jęczała i głaskała mnie delikatnymi rękami. Nie zatrzymałam się, schodząc do jej cycków, ściągając przy tym peniuar. Brodawki stwardniały i nawet przy najmniejszym dotknięciu Ksyusha była na Plutonie. Nadal pieściłam piersi mojej kochanki, głaszcząc jej soczystą cipkę dłonią. Ksyusha jęczała, nawet lekko warczała, ale nie zatrzymywałam się, nadal ją pieściłam, jednocześnie wkładając palec w jej dziurę.
- A … tak … M … M … Mmm … chcę tam twoje usta . – co? – mruczała Ksyusha i opadłam do jej jaskini. Pachniało lekko miodowym aromatem, a soki sączyły się po wewnętrznej stronie ud. Zaczęłam grzebać lizał jej łechtaczkę, słysząc przy tym ryk jęki, i szturchał język w dziurkę, zwiększając tempo i przez chwilę w tym walls już ponownie uczestniczyli moje palce…Пещерка spięta, zarumieniła się, a przeleciałam językiem i palcami swoje Ксюшу i wkrótce usłyszałam dzikie, полуживотные krzyki — Kseniu rozładowana…a ja jeszcze długo cieszył smak jej soków w ustach.