Brała prysznic, za szklaną przegrodą siedziałem i próbowałem wypchnąć z siebie kolację, która gęsto usiadła w moim żołądku.
- pamiętasz jak zaczyna się tydzień?.- przez szum wody zapytała.
Nigdy się nie wstydziliśmy. Razem od 8 lat. Mam 27 lat i 24 lata. Przez cały czas ani razu nie byliśmy znudzeni, a przyciąganie do siebie przez sekundę nie osłabło. Z tego powodu pieprzymy się jak króliki, próbując w seksie, co chcemy. Pragnienia oczywiście zawsze się zgadzają. Teraz robimy tygodnie tematyczne, takie jak: tydzień wyścigów konnych na twarzy, tydzień Kudłaty lub Lizanie tyłka, tydzień Loda przed wymiotami, seks w windzie lub tydzień złotego deszczu. To nie znaczy, że wszystko, co robimy przez cały tydzień, to obijanie się nawzajem. Po prostu przez cały czas, to jest naszym priorytetem.
Napinam się, opierając się były obiad opuszcza moje jelita i wpada do wody…
- oczywiście, że pamiętam-odpowiadam na wydechu.
Rozpoczyna się tydzień Analny. Na szczęście oboje uwielbiamy Seks analny. Często opowiadała mi, jak jej koleżanki narzekały na swoich chłopaków, którzy próbowali je wydrukować, i zastanawiała się, jak te niezwykłe odczucia mogą nie lubić. Oczywiście miałem szczęście. Prawdopodobnie myślisz, że skoro próbowaliśmy wszystkiego, miałem taki tydzień. Nie, z tyłu jeszcze jestem dziewicą. Tego w planach jeszcze nie było…
ponownie napinam się i wyciskam resztę byłego obiadu, który opierając się, próbuje rozerwać moje jelita
… myślę, że nie będzie, mój tylny otwór na zawsze nie zostanie wydrukowany.
- umyjesz mnie, Czy mnie?
Po zakończeniu walki wstałem i otworzyłem kabinę. Stoi plecami do mnie, woda spływa po jej idealnym ciele, pokrywając skórę małymi pryszczami.
- sam to zrobię.
Kiedyś używaliśmy dużej gruszki, teraz kupiliśmy specjalną głowicę prysznicową. Czego teraz nie możemy znaleźć, rzeczy wystarczą na pełnoprawny Sex Shop. Zdejmuję dyfuzor i na jego miejsce przykręcam długą rurkę o grubości palca, zaokrągloną na końcu. Wieszam na dźwigu. Podczas gdy ja to wszystko robiłem, patrzyła z niecierpliwością, zbierając i ściskając włosy. Wszystko gotowe, biorę ją za talię i rozkładam na boki. Zbieram mydło w dłoni i kładę jedną rękę na brzuchu drugą na dolnej części pleców. Delikatnie opuszczam ręce. Po lewej stronie dotykam bezkształtnego włosia na łonie i zaczynam wcierać w niego mydło.
- jesteś trochę Zarośnięta.
- teraz wszystko zgolę.
- nie rób tego.
Prawą ręką ślizgam się między pośladkami, aż dojdę do wąskiej dziury. Masując, nie wnikam głęboko w nią środkowym palcem. Jej oddech losu Łoś, jedną ręką zaczęła się pieścić, a drugą próbowała wepchnąć mój palec głębiej. Opuszczając lewą ręką, rozkładam jej gąbki, penetrując pochwę. Jej ręce zakrywają moje, nie pozwalając im się zatrzymać. Przede mną unosi się i opada jej mokra brodawka. Uwalniam ręce, wchodzę do kabiny. Przyciskam ją twarzą do ściany i biorę zmodyfikowany prysznic. Wyginając plecy, odsuwa tyłek i rozkłada pośladki rękami, pokazując mi swoją umytą, różową dziurkę. Nie zmuszając się do czekania, powoli wkładam rurkę do jej odbytu. Bez przeszkód cała rura w nim znika. Otworzyłem kran i jej brzuch zaczął wypełniać się ciepłą wodą wydając dudniące Dźwięki. Wzdęty na oczach brzuch stał się okrągły i napięty. Zamykam kran i powoli wyciągam stalową rurkę. Za nią z hukiem wyrywa się ciśnienie mętnej wody, spryskując całą kabinę. Powtarzając proces, jej dziura pulsuje, próbując skręcić na lewą stronę. Po trzecim spłukaniu była już czysta woda, ale nie mogłem przestać. Kilka razy później, kiedy można było pić wodę z jej tyłka, umyliśmy się i wyszliśmy z kabiny.
Natychmiast w łazience pochylam ją, opiera ręce na zlewie. Penetruję najpierw dwoma, a następnie trzema palcami rozciągając jej spuchnięty Odbyt. Kiedy dziura swobodnie bierze trzy palce, wyciągam je i wepcham do ust, drugą ręką Odciągając głowę za włosy. Po wywołaniu kaszlu wracam, tylko cztery palce w jej tyłek. Po wystarczającym rozciągnięciu jej otworu wkładam do niej pion i zaczynam chodzić tłokiem. Jej oddech złapał i wściekle nasadzając się na mojego penisa, ręką pocierając łechtaczkę. Z siłą ciągnę jej włosy i ściskam klatkę piersiową. Nasze ciała biją, pozostawiając ślady barda na skórze. Rozległy jęk, jej ciało wygina się w łuk i zwiotczała.
Podnoszę ją do pokoju i rzucam na kanapę. Siadam między nogami, owijam biodra rękami, podnoszę i wbijam się w jej krocze. Językiem wnikam do pochwy, wargami gryzę łechtaczkę.Moja twarz jest mokra od jej soków, w ustach pozostaje kwaśny posmak. Po przejściu w siebie chwyta moją głowę rękami i naciska, dając do zrozumienia, że nie przestałem. Szczecina łonowa łaskocze mój nos i mam ochotę kichać, ale kontynuuję. Jeszcze minuta i już masturbuje się moją głową, pocierając soki w twarz. Przyspiesza, zaczyna drgać i na samym szczycie wyłamuję się. Podnoszę, rozkładam i kładę jej tyłek na prawie pękniętym narządzie. Chwytając lewą rękę, prawą penetruję jej pochwę i masturbuję się Ostro. Nie chcąc tracić cennych sekund, rzuca się na mnie plecami i zaczyna skakać. Pomagając masturbować jedną ręką, druga chwyciła moje włosy. Orgazm skurczem skurczył nasze ciała, jej zwieracz ścisnął mojego pulsującego penisa. Wypełniałem ją, gdy leżała na mnie i próbowała złapać oddech. Po zebraniu sił zeszła ze mnie. Między pośladkami miała otwartą, zwężającą się i rozszerzającą czerwoną dziurę, z której powoli wypływała sperma. Z szafki nocnej wyjęła błyszczący korek z dużym zielonym kamieniem i zatkała Odbyt, zachowując resztki nasion. Potem usiadła mi między nogami i zaczęła mi ssać, wyciągając ostatnie krople z mojego prawie zwiotczałego penisa. Tak zaczęliśmy tydzień Analny.